sobota, 11 marca 2017

Plusy i minusy klasy piłkarskiej, czyli podejmujemy decyzję

Olek podczas ligi Orlika KPZPN 2016
Mamy marzec 2017 roku. Nadszedł czas, w którym musimy zdecydować z Olkiem co robimy dalej. Idziemy głębiej w piłkarski świat, czy traktujemy to jako popołudniowe hobby. Już na samym początku naszej piłkarskiej przygody, pierwszy trener młodego Okonia powiedział nam, że klasa sportowa to kolejny etap stawania się piłkarzem. Ten moment jest właśnie teraz.

Co na chwilę obecną wiem o klasie piłkarskiej?


W zeszły czwartek uczestniczyłem w spotkaniu rodziców z dyrekcją szkoły i władzami klubu BKS Chemik Bydgoszcz. Prezes Chemika podkreślił, że klasy sportowe są dla klubu priorytetem i to naturalny krok w karierze małych piłkarzy. W najlepszych polskich klubach właśnie tak się to odbywa. Dziecko kończy trzecią klasę i przechodzi do klubowej klasy piłkarskiej. Tego typu rozwiązanie przynosi najlepsze efekty. Co ciekawe, dyrekcja szkoły ma pełną świadomość, że tylko część chłopców zostanie w przyszłości sportowcami oraz że kariera sportowca nie trwa w nieskończoność i dużą wagę przykłada do nauki. Dodatkowo, co mi się bardzo spodobało, w ramach klasy sportowej chłopcy będą mieli w tygodniu sześć godzin treningów piłkarskich oraz cztery godziny zajęć w-f`u, podczas których będą pływali na basenie i co ważne, uprawiali jeszcze jakieś inne sporty. Przyjęcie do takiej klasy poprzedzają oczywiście testy sprawnościowe.

Przeczytaj koniecznie - - -  Jakie sporty dodatkowo rozwiną małego piłkarza? - - -

Klub we współpracy ze szkołą dysponuje profesjonalną infrastrukturą treningową jak: kilka boisk, w tym także z naturalną murawą, kilka sal gimnastycznych, basen, świetlicę i czytelnię z opiekunem, dla dzieci które dojeżdżają z dalszych części miasta itd. Zdaję sobie sprawę, że trenujący w klasie sportowej chłopcy mają dużo większe szanse na rozwinięcie swoich umiejętności, dodatkowo treningi odbywają się w godzinach zajęć szkolnych, dzięki czemu popołudniami można spokojnie wybrać się np. na język angielski.

Plusy klasy piłkarskiej


- treningi w klubie, który od lat słynie ze szkolenia dzieci i młodzieży na wysokim poziomie,
- zintegrowane z nauką treningi w klubie, który ma pełną drabinkę szkoleniową (roczniki grające we wszystkich ligach młodzieżowych),
- kolejny krok w stawaniu się piłkarzem,
- treningi w ramach zajęć szkolnych,
- zwiększona intensywność treningów,
- wolne popołudnia, czas na inne hobby lub np. języki,
- trener nie tylko wychowuje na boisku, ale także ma wgląd w postępy w nauce małych piłkarzy,
- dodatkowe zajęcia sportowe w ramach godzin lekcyjnych np. basen, siatkówka itp.,
- wiem, że to się może zmienić, ale na chwilę obecną fajna ekipa piłkarska w klasie.

Obawy taty piłkarza


Klub, w którym trenujemy i klasa sportowa, do której wybiera się młody Okoński, oddalone są od nas o kilkanaście kilometrów. W razie, gdy np. auto odmówi posłuszeństwa ciężko będzie się mi tam rano przemieścić. Dodatkowo od września drugi mały Okoń rozpoczyna swoją przygodę z przedszkolną edukacją i muszę wziąć pod uwagę, że nie mogę zawozić go do przedszkola na szóstą rano, żeby zdążyć z Olkiem na zajęcia w szkole podstawowej, potem jeszcze gnać do pracy, żeby na koniec dnia odbierać 3-latka po dziewięciu godzinach z przedszkola. Logistyka to jedyny minus jaki dostrzegam.

Co na to młody Okoński?


Olek jest zachwycony ideą klasy piłkarskiej. Na samą myśl o codziennych treningach, basenie i rozwoju piłkarskim, buzia uśmiecha mu się od ucha do ucha. W jego przypadku decyzja już zapadła. Klasa piłkarska na 100%.

Jestem bardzo ciekawy jak to wygląda w innych miastach. Wasi mali piłkarze także trenują w klasach sportowych? Dajcie znać w komentarzach.

[ŁO, tata piłkarza]
  1. Obiektywny rodzic Kriss.

    Drogi Panie Okoński,
    Nie znamy się , lecz kojarzę Pana z młodzieżowych boisk oraz trzymam kciuki za to co odważył Pan się zrobić.

    Tekst który jest napisany przedstawia , że tak powiem eldorado które jest na Chemiku.Oczywiście są plusy i minusy, ale nie do końca jest tak pięknie.

    Jestem rodzicem mojej małej pociechy z BKS Chemik i dlatego postanowiłem napisać swoją opinie , ponieważ czeka przed wami bardzo ciężka decyzja.

    1.Klasy sportowe - jestem jak najbardziej na tak, ale tylko w momencie gdy do klasy dochodzą osoby które coś prezentują a nie z łapanki aby klasa mogła wystartować oraz mówiąc po polsku " nie mają problemów z bieganiem , wagą , chęciami przyjścia na trening " zazwyczaj jest tak , że idzie do klasy 10 osób z dawnej drużyny ,5 osób z naboru , a reszta dochodzi z tzn miksu osiedlowego aby było ponad 20 osób.

    Dzieci trenują 3 razy w tygodniu na Chemiku. W zależności od trenerów - W momencie gdy trenerowi zależy , w takim wypadku chłopaki którzy chodzą do innych szkół mają możliwość trenowania po południu na dodatkowych treningach, nie są pokrzywdzeni i zespół w miarę się trzyma . W sytuacji gdy Trener ma kilka zespołów w klubie miejsca dla dzieci z po za szkoły nie ma i lądują w innych klubach z powodu braku szans uczęszczania na treningi w godzinach 7:00 , 8:50 , 12:30.

    W 90% przypadkach sytuacja wygląda , tak że po przejściu do 4klasy podstawówki roczniki Chemika są rozwalane i poziom sportowy ich drastycznie maleje, Chemik ma bardzo dobre szkolenie do 3 klasy podstawówki , natomiast później z powodu piorytetów klas traci bardzo dużo, a zyskują Juventus , Muks , Polonia , Gwiazda.

    2.Treningi , trenerzy - Bardzo ważną rzeczą jest,aby trafić na dobrego trenera a przede wszystkim osobę której zależy.W klubie jest kilku TRENERÓW ORAZ "TRENERÓW"
    Z obserwacji bardzo przykładają się do treningów Bracia Raszka , Pan Szkaradek, Pan Maziarz u których widać zaangażowanie. Natomiast odradzam Panów starej daty u których wszystko w słowach ładnie brzmi " a piłka jest rzucona i gra 10na10,dziadek,strzały - 3 ćwiczenia przez 3 lata w kółko " oraz zero praktycznie zaangażowania z powodu jak najmniejszej liczby treningów a jak najwięcej pieniążków .Na pewno odradzam przyjście pod skrzydła T.Arkadiusza , ponieważ z moich informacji w przeciągu 4 lat rozleciały się już 2 roczniki które prowadził.


    3.Dzieci , szkoła - Dzieciaki przede wszystkim muszą chcieć przyjść do Klubu , a nie być wysyłane bo szkoła jest blisko . Dla niektórych treningi to hobby oraz dodatek a na 1 miejscu jest to że jest blisko do szkoły.W poźniejszym czasie rodzą się problemu z dużej przepaści między osobami trenującymi a nowymi , w poźniejszym problemie klótnie odnośnie poziomu bo lepsi nie chcą grać z gorszymi , gorszym spada pewność siebie - a tak naprawdę nie są niczemu winne , bo nie każdy z nich miał możliwość trenowania wcześniej a zazwyczaj są to SUPER CHŁOPAKI ! .
    Trzeba tylko pamiętać , że jest to klasa piłkarska a nie ogólno-piłkarska.

    OdpowiedzUsuń
  2. 4.W tym roku do 4 kl idzie rocznik 2007 - kiedyś bardzo fajna drużyna prowadzona przez dwójkę szkoleniowców , teraz zbieranina.Jestem przekonany , miks 12/10 - 22 uczniów jest przesądzony .

    5.Warunki do trenowania- Chemikowi pod tym względem nic nie brakuję- to fakt ma wszystko i tu brawa dla Pana Sztybla (Gdyby nie On oprócz boiska sztucznego bo szybciej powstało było by niemrawo i tu Brawa dla niego) , w momencie gdy zespół ma Solidnego Trenera - Chłopaki pracują solidnie i widać efekty po 0,5r , ale tak czy siak po pewnym czasie robią się2 grupy z powodu braku szans dogonienia lepszych przez słabszych.
    W CHEMIKU przy każdym zespole jest 2 Trenerów , ale w klasach piłkarskich jest to fikcja , więc gdy jeden nie może przychodzi drugi. Trening natomiast (zależne przy jakim Trenerze , bo jeszcze raz poruszam , że jest kilku których się stara - wygląda różnie) - w momencie gdy się źle trafi , 25 zawodników na 1 szkoleniowca - jest tragicznie, chodź trzeba pamiętać że niektórzy mają swoje rodziny i to jest dla nich tylko dodatek.


    6. Szkoła - dla szkoły liczy się siatkówka , piłkarzy mają za "osoby o małej inteligencji", lekcje wf - zero gimnastyki , tylko piłka itd. + za basen.

    7.Pan Sztybel - Widać, że się stara oraz dużo zrobił, natomiast dla niego jest najważniejsza kadencja w mieście , a klub potrzebny do następnych wyborów.Na treningi i grupy szkoleniowe nie ma żadnego wpływu - trenerzy robią co chcą ( 1. pracują solidnie , 2 . odwalają amatorkę). jedynie przy podpowiedzi z boku zwalnia w ostatnim czasie bardzo kilku fajnych przede wszystkim ludzi ,którzy mieli klub w sercu a w ich miejsce przychodzą zawodnicy seniorów do podniesienia zarobków miesięcznych ze składek.

    8.Plusy Chemika- fajne obiekty , w miarę dobra szkoła(poziom bez szału, ale zero patologii), kilku ciekawych trenerów , solidna marka(w środku klubu już niekoniecznie),szansa na trafienie do lepszych klubów - ale to tylko nieliczni.




    Reasumując , jeżeli rocznik 2007 w klubie miałby powstać z dobrym trenerem i fajną paczką chłopaków - polecam jak najbardziej bo będą same plusy( z dala od AP ,KD, .W momencie ,gdy będzie tzn miks , mając dziecko w dobrej szkole bym się zastanawiał bardzo.Trzeba pamiętać , że nasze pociechy wątpie aby były piłkarzami , a muszą być wykształcone jako ludzie to piorytet nr 1. Z drugiej strony 3 treningi w klasie to i tak lepszy poziom niż w innych klubach jak Gwiazda Polonia itd . Najlepszą opcją jest Muks, lecz jeżeli nie on to zostaje BKS Chemik.



    Zachęcam do wniosków , opinii inne osoby - proszę jedynie o kulturę aby wymieniać swoje poglądy , ponieważ możecie znaleźć dużo cennych informacji.




    Panie Łukaszu , Super Robota !!! trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kriss, po pierwsze bardzo dziękuję za chyba najdłuższy w historii tego bloga komentarz. Poruszyłeś wiele ciekawych kwestii, o których jeszcze nie wiem, bo na klasę sportową patrzę z perspektywy rodzica, którego dziecko się tam dopiero wybiera.

      Wiem, że może zdarzyć się sytuacja, w której w klasie będzie np. 18 piłkarzy i reszta chłopców, którzy wcześniej nie trenowali. W każdym razie jak dla mnie sześć treningów w tygodniu, plus cztery godziny dodatkowych zajęć i basen, a co najważniejsze fajna szkoła, która stawia przede wszystkim na naukę to super sprawa.

      Jeszcze nie wiem, czy Olek trafi do klasy Chemika czy jakiejś bliżej nas np. w Fordonie, ale na chwilę obecną klasa piłkarska Chemika wygląda naprawdę bardzo dobrze.

      Usuń
  3. p.s. jeśli to możliwe, to uprzejmie proszę o zaniechanie wycieczek personalnych w komentarzach. Z tego co znam prezesa Chemika, to wiem, że to człowiek, któremu bardzo na sercu leży dobro klubu i od wielu lat poświęca klubowi swój wolny czas SPOŁECZNIE. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter