niedziela, 22 stycznia 2017

Dlaczego warto słuchać trenera?

Jak pewnie większość z was wie, dobry trener do skarb. Jeśli nasze dziecko w wieku kilku lat trafi pod opiekę profesjonalisty, istnieje duża szansa na to, że pokocha piłkę nożną, a my będziemy uśmiechniętym tatą lub szczęśliwą mamą piłkarza.

Tekst, który napisałem poniżej, skierowany jest do osób takich jak ja, których pociechy dopiero rozpoczynają przygodę z piłką nożną i boją się zaufać bądź co bądź obcemu trenerowi. 

Doskonale pamiętam nasze pierwsze treningi z Olkiem (TUTAJ przeczytasz o tym jak zaczynaliśmy). O trenowaniu piłki w klubie nie wiedziałem prawie nic, no może trochę od kolegów, którzy kiedyś trenowali, ale to był przekaz z drugiej ręki. Zastanawiałem się wtedy jak to będzie, jak wygląda ścieżka rozwoju małego piłkarza, co to jest liga żaka, orlika, dlaczego dzieciaki grają na cztery małe bramki w poprzek boiska, a nie na stadionie? :P itd. 

Przeczytaj także --->  Batman jest ważniejszy niż nowe turfy Olka <---


Są rodzice, którzy przychodzą z dzieckiem do klubu i już mają taką wiedzę, bo wcześniej sami byli zawodnikami. Tacy świadomi rodzice rzadko oceniali pracę trenera, wiedzieli, że patrzy o wiele dalej w przyszłość niż na zwycięstwo w najbliższym turnieju.

Trener wie co robi


Z perspektywy kilku lat treningów, przeglądając archiwalne zdjęcia znacznie lepiej rozumiem decyzje pierwszego trenera Olka. Wiem już, dlaczego właśnie w taki, a nie inny sposób podzielił dzieci na grupy, dlaczego ktoś pojechał na "trudniejszy" turniej, a ktoś inny na "łatwiejszy".

Trener nauczy małego piłkarza radzić sobie z porażką


Pamiętam jak Olek mając 4-5 lat, przegrywał ze mną w jakąś grę planszową i zalewał się łzami. Przegrywania i radzenia sobie z porażką, trzeba się po prostu nauczyć. Dobry trener to wie i stopniowo nauczy młodego człowieka radzenia sobie z goryczą porażki.

Dobry trener ma cel


Pamiętajmy, że trener - profesjonalista prawdopodobnie przed rocznikiem naszego dziecka, prowadził już wcześniej inne. Fachowiec wie, jak dzieci powinny się rozwijać i w jakim wieku powinny opanować określone umiejętności.

Może Cię także zainteresuje --- >  Dlaczego warto trenować piłkę nożną? < ---

Często wymagamy od trenera, żeby zrobił z naszego dziecka Messiego, ale trener zdaje sobie sprawę, że przygoda z piłką nożną to złożony proces, do którego potrzeba czasu i cierpliwości (cierpliwość - bardzo ważne słowo).

Trener ma dystans


Jeśli uważasz, że twoje dziecko w wieku pięciu lat jest "następcą Ronaldo", to wiedz, że do czasu kiedy być może tak się stanie, może wydarzyć się milion rzeczy, które sprawią, że często przerośnięte ego rodziców pęknie jak bańka mydlana. Trener ma dystans i po prostu wykonuje swoją pracę najlepiej jak potrafi, odrzucając niepotrzebną presję.

Trener powie ci, dlaczego zamiast hamburgera, lepiej zjeść coś zdrowego


Pamiętam, jak trener Olka czasami żartował z niezdrowego jedzenia podczas treningów. To były cenne lekcje.

Trener wie, że przez zabawę twoje dziecko pokocha piłkę


Jeśli uważasz, że treningi, na których dzieci się bawią zamiast ciężko trenować i strzelać gole to strata czasu, to wiedz, że trener chce rozbudzić w twoim dziecku zamiłowanie do sportu i zbudować pozytywne skojarzenie - trening to także fajna zabawa.

Zobacz więcej moich wpisów tutaj --- > SPIS TREŚCI < ---

Podsumowując, jeśli jesteśmy przekonani, że trener do którego przyprowadziliśmy nasze dziecko jest profesjonalistą, zaufajmy mu. Często nam rodzicom brakuje dystansu i cierpliwości, bo przecież nasze dziecko jest jedyne i wyjątkowe ;). Dobry trener nie zrobi z naszej pociechy superbohatera w rok, jeśli tak twierdzi, to lepiej szybko uciekajcie z takiego miejsca :) Macie znajomych, którzy zastanawiają się czy zapisać dziecko na treningi piłkarskie? Wyślijcie im link do tego i do TEGO  wpisu.

Na koniec chciałem się Wam trochę pochwalić i podziękować. Blog Tata Piłkarza przez kilkanaście ostatnich dni odwiedziła masa osób, z wielu miejsc w Polsce. Zobaczcie mapkę poniżej.


 Robi wrażenie prawda? Jeszcze raz wielkie dzięki, że dołączyliście grona osób obserwujących  przygody taty małego piłkarza! :)


[ŁO, tata piłkarza], fot. Pixbay
  1. Super napisane podpisuje sie pod tym!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nigdy nie sluchalem trenera i tez zyje. Gram sobie w A klasie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogląda pan kanał Sebastian Szabłowski na YT? Pan Sebastian czyta bloga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że zaglądam :) Zostawiłem nawet kiedyś komentarz pod jednym z filmów, chyba z turnieju, w którym brał udział bydgoski Juventus 2007. Cieszę się, że pan Sebastian tutaj zagląda, być może kiedyś będzie okazja się spotkać.

      Usuń

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter