sobota, 28 stycznia 2017

Świadomość rodzica rośnie razem z piłkarzem

Jeśli jesteście przekonani, że wiecie już dużo o piłce, treningach i rozwoju małego piłkarza, to na sto procent jest jeszcze wiele rzeczy, które was zaskoczą. Ja tak mam cały czas :) Co chwilę odkrywam coś nowego, co okazuje się istotnym elementem w szkoleniu piłkarskim. Czytam sporo artykułów i wywiadów na temat piłki dziecięcej i zauważyłem, że moja rodzicielska świadomość rośnie razem z młodym Okoniem.

Zanim napiszę wam, co mnie ostatnio zaskoczyło w rozwoju piłkarza, muszę wspomnieć o kolejnym fenomenie związanym z piłką. Czytaliście na "Weszło" o Mateuszu Koszeli, który przemierzał autostopem Azję, dając "dzieciom mieszkającym na końcu świata" piłki? Rozdał ich łącznie 500! To kolejny dowód na to, o czym pisałem ostatnio - Piłka nożna działa jak magnes < ---.

Jak zaczynaliśmy przygodę z piłką (więcej TUTAJ), moją wiedza na ten temat była delikatnie mówiąc słaba. Nie wiedziałem, że piłkarz powinien używać obu nóg, że słownik piłkarski na boisku składa się tylko z kilku wyrazów: jestem, podaj, rośnie, plecy, graj, wyjazd, strzelaj, czas, jest, co ty robisz, ręka, był, nie było itd :P, nie mówiąc o tym jak się poruszać po boisku, jak podawać i co to jest proste podbicie. Wiedziałem tyle co nic.

Przeczytaj także: ---> Dlaczego warto słuchać trenera? < --- 

Przemierzając internetowe bezkresy, co rusz w youtubowym okienku jakaś pani albo pan,  uświadamiają mnie, że wielu piłkarzy nie potrafi prawidłowo biegać, nie wie jak się odżywiać, albo co pić.

Odbiegając na chwilę od dziecięcej piłki, wiedzieliście, że ponoć ośmiu na dziesięciu polskich piłkarzy, po zakończeniu kariery zostaje bez grosza przy duszy? Jak rozmawiać z młodym piłkarzem, żeby w przyszłości nie został na lodzie, bez alternatywy, jeśli mu w piłce nie wyjdzie? Trudne pytanie, ale chyba już znam na nie odpowiedź. Zrobię o tym osobny wpis na blogu.

Takich pytań pojawia się bardzo dużo. Np. co jest lepsze do picia na treningu? Woda czy naturalny izotonik? Ten temat przywołał ostatnio na Facebooku Taty piłkarza Bartek (dzięki za link do filmu). To są niby oczywiste sprawy, ale nie zawsze zwracamy na nie uwagę. W naszym domu napoje słodzone pojawiają się sporadycznie, góra z dwa razy w roku. Przeważnie pijemy wodę niegazowaną i naturalne soki owocowe. Naczytałem się sporo o dobroczynnym działaniu wody, ale z poniższego filmu, dowiadujemy się, że izotonik lepiej nawadnia organizm.

Zobacz więcej moich wpisów tutaj --- > SPIS TREŚCI < --- 

Wiecie jak powinna wyglądać przykładowa dieta młodego piłkarza, jak prawidłowo biegać? Ja też za bardzo nie wiedziałem, okazuje się, że i w tym przypadku z pomocą przychodzą poradniki np. na Youtube.

Moja (rodzica, który kieruje się dobrem swojego dziecka) świadomość na temat rozwoju małego piłkarza  cały czas rośnie. Mam nadzieję, że tę wiedzę uda mi się także wykorzystać jeśli także Ignacy zainteresuje się piłką.

Poniżej wklejam trzy filmiki z kanału Extra Time, który odkryłem dzięki Bartłomiejowi. Dowiecie się z nich jak młody piłkarz powinien jeść, pić i biegać :) 


 


Chętnie dowiem się, co was zaskoczyło w świecie dziecięcej piłki. Napiszcie w komentarzach i dajcie znać, że tu zaglądacie :)

[ŁO, tata piłkarza], fot. Pixbay
  1. Niektórzy rodzice mają łatwiej bo kiedyś też trenowali i dużo wiedzą o tym ale większość faktycznie uczy się stopniowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja poznawałem treningi od zera, co też ma swoje plusy. Z drugim synem, jeśli będzie chciał trenować piłę, będzie łatwiej :) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Człowiek całe życie biega i robi to źle hehe

    OdpowiedzUsuń

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter