wtorek, 10 kwietnia 2018

Chłopak, który nie odpuszcza

Zapraszam do przeczytania wpisu, o chłopcu, który mimo przeciwności losu, wciąż idzie do przodu, nie patrząc na niepowodzenia. Kocha piłkę i choć nie gra w pierwszych składach, czerpie z niej wiele radości. To wpis o spełnianiu marzeń, mimo pozornego braku przereklamowanego "talentu".

Kilka lat temu, podczas przygody z inną dyscypliną poznaliśmy z Olkiem pewnego chłopca. Jak się okazało, grał także w piłkę, więc było więcej wspólnych tematów z nim i jego rodzicami :) Od razu go polubiłem, Olek zresztą też. Mimo wielkiego zapału do trenowania, wspomniany chłopiec, prawdopodobnie ze względu na warunki fizyczne, nie łapał się do pierwszego składu w swoim roczniku. Czy to go zraziło? Wręcz przeciwnie. Regularnie widuję go na rozmaitych wydarzeniach piłkarskich, treningach, wewnętrznej lidze w naszym klubie. Kiedy gra z rówieśnikami na podobnym poziomie zaawansowania, naprawdę fajnie wypada. Walczy, strzela bramki i biega po boisku z szerokim uśmiechem na twarzy. 


Muszę przyznać, że imponuje mi jego upór, którego czasami brakuje nawet uzdolnionym lub szybciej rozwiniętym zawodnikom. Zdarza się, że chłopak, który dostał od losu trochę talentu i wyróżnia się w swoim roczniku, nie docenia tego co ma i traktuje ten dar jako coś naturalnego. W tym samym czasie inny zawodnik, całym sercem dąży do tego, żeby choć przez chwilę znaleźć się w wyjściowym składzie. Który z nich osiągnie więcej? Oczywiście ciężko powiedzieć, ale można się domyślać, że lepiej w dalszym życiu poradzą sobie ludzie, którzy podchodzą do wykonywanych obowiązków z pasją i zaangażowaniem. 


Z całego serca życzę wspomnianemu chłopcu, żeby kiedyś jego marzenia się spełniły i zagrał w pierwszym składzie. Już teraz zyskuje, choć pewnie jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy. Pracowitością uczy się realizacji postawionych celów i jestem przekonany, że mu to kiedyś zaprocentuje.

[ŁO, tata piłkarza] fot. cocoparisienne/Pixabay

Prześlij komentarz

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter