piątek, 31 marca 2017

Zmiany w naszym piłkarskim świecie, czyli gdzie teraz gramy II

W związku z przejściem Olka z trzeciej do czwartej klasy szkoły podstawowej, zdecydowaliśmy się na kontynuowanie przygody z piłką nożną w klasie sportowej w naszej dzielnicy.

Co zdecydowało o przejściu z Chemika Bydgoszcz do Wisełki Fordon? Głównym powodem jest oczywiście logistyka. Chemik oddalony jest od nas o ponad 12 kilometrów, w godzinach szczytu, dojazd z naszej dzielnicy do klubu zajmuje ponad 30 minut autem, komunikacją miejską, z przesiadką znacznie dłużej. Po dokładnym przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw, postanowiliśmy z Olkiem, że czas, który byśmy spędzili w korkach, lepiej zainwestować w zajęcia dodatkowe np. j. angielski. Wiem, że sporo dzieci w Polsce dojeżdża znacznie dalej na zajęcia piłkarskie. My jednak, korzystając z możliwości trenowania prawie tuż pod oknem, postanowiliśmy zaoszczędzić jedyną rzecz, której nie można kupić za żadne skarby - czas. 

Gdzie wcześniej trenowaliśmy? Sprawdź TUTAJ

Co tracimy, co zyskujemy?


Chemik, klub z tradycjami dysponuje obecnie profesjonalną infrastrukturą, kilkoma boiskami, sztabem trenerskim, pełną drabinką szkoleniową i oczywiście drużyną seniorów. Zawodnikom kończącym trzecią klasę, oferuje przejście do współpracującej z klubem szkoły z klasą o profilu piłkarskim.

Wisełka, to dość młody klub, który powstał kilka lat temu w dzielnicy Bydgoszczy, którą mam w sercu od dziecka. Fordon, to ok. 100-tysięczna część Bydgoszczy, w której krajobraz składa się głównie z kolorowych bloków i mnóstwa zieleni. To bardzo specyficzne miejsce, ale ludzie, którzy tutaj mieszkają utożsamiają się z Fordonem. Ja także. Przez ponad trzydzieści lat mieszkania na wschodzie Bydgoszczy, przyzwyczaiłem się do tego, że wszędzie mamy daleko. Jak wspominałem na tym blogu WCZEŚNIEJ, kiedy byłem dzieckiem, mogliśmy jedynie pomarzyć o profesjonalnym trenowaniu piłki w Fordonie. Teraz sytuacja zmieniła się diametralnie. W naszej dzielnicy działa kilka szkółek, a przynajmniej dwie z nich jak BKS Bydgoszcz i jeszcze jedna prowadzą klasy sportowe o profilu piłkarskim. Do tego grona właśnie dołącza Wisełka, klub z którym się właśnie związaliśmy. 


O drużynie


Wisełka Fordon 2007, do której dołączył Olek, to bardzo mocna drużyna, wielokrotnie potwierdzała to na turniejach i w meczach ligowych. Młody Okoń będzie musiał rywalizować i współpracować ze zdolnymi chłopcami, co mam nadzieję pozytywnie wpłynie na jego dalszy rozwój. Póki co dość szybko nawiązał kontakt z kolegami z drużyny, z kilkoma znał się już wcześniej z osiedla, a z jednym z nich z przedszkola i szkoły. Jestem dobrej myśli. Pierwsze mecze, które młody Okoński zagrał z kolegami dobrze rokują. 


Postanowiliśmy także o utrzymaniu raz w tygodniu treningów w Brazilian Soccer Schools.

Co dalej?


We wrześniu rozpoczynamy przygodę w klasie o profilu piłkarskim, tuż przed nami liga orlika młodszego, bardzo fajne turnieje, które będą Wam na bieżąco relacjonował, szereg sparingów i innych wydarzeń piłkarskich, a w czerwcu testy do lokalnej Akademii Młodych Orłów.  W wakacje Olek pojedzie na dwa obozy, z Wisełką i drugi niespodziankę. Napiszę o nim nieco później ;)

Zobacz więcej moich wpisów tutaj --- > SPIS TREŚCI < ---   

A co tam u Was słychać? Napiszcie w komentarzach co się dzieje w Waszych piłkarskich światach :)

[ŁO, tata piłkarza]
  1. My tez bysmy chcieli zeby nasz syn poszedl do klasy piłkarskiej ale u nas takiej niestyty nie ma :(

    OdpowiedzUsuń

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter