czwartek, 12 stycznia 2017

Trening z Moniką, czyli ciężką pracą do spełnienia marzeń

Deszczowy trening z Moniką w sierpniu 2016
Osoby, które nigdy nie spotkały się z jakąś formą trenowania, nie zdają sobie sprawy, jak wiele wysiłku i wyrzeczeń trzeba zainwestować, żeby "coś" osiągnąć. Przechodzi tę drogę każdy młody sportowiec. Monika zdobyła w piłce bardzo dużo, jak mówi, przede wszystkim dzięki swojemu "trudnemu" charakterowi i za to ją szanuję. To wpis o wspólnych treningach z Moniką, ale także o drodze do spełnienia piłkarskich marzeń.

Jeśli nie znasz jeszcze jednej z najlepszych piłkarek, jakie kiedykolwiek grały w Bydgoszczy, to musisz szybko to naprawić. Napiszę tylko w kilku słowach, że Monika Kazimierczak pochodzi ze  Szczecina, od kilku lat gra w KKP Bydgoszcz i dodatkowo trenuje przyszłe pokolenia piłkarek. Grała w kadrze Polski, w Ekstralidze i w finałach Pucharu Polski, to wszystko dzięki uporowi i ciężkiej pracy. 

Mecz charytatywny KKP Bydgoszcz kontra fotoreporterzy, sierpień 2013,  Olek miał wtedy 5 lat
 Poznaliśmy się podczas meczu charytatywnego, na rzecz jednej z jej klubowych koleżanek. Monika wymiatała. W tym meczu grał także Olek, miał wtedy chyba z pięć lat, zdobył Puchar Prezydenta Bydgoszczy i tytuł Najlepszego Strzelca Meczu :P Zerknijcie na zdjęcie poniżej, do dziś się zastanawiam jak tego dokonał w tym stroju ;)

Mecz charytatywny KKP Bydgoszcz kontra fotoreporterzy, sierpień 2013,  Olek miał wtedy 5 lat
Było wesoło, dziennikarze i fotoreporterzy zagrali przeciwko zawodowym piłkarkom. Wtedy pierwszy raz w życiu zobaczyłem jak drobna dziewczyna potrafi przepchnąć z bara wielkiego fotoreportera :) Śmieszny widok, wierzcie. Poczułem też na sobie jak miło jest zostać sprawdzonym na ziemię, kiedy to już myślisz, że właściwie to Ronaldo wcale nie jest taki dobry, bo ty też przebiegniesz kilkanaście metrów z piłką, ale nie. Nie z piłkarkami KKP :) Dziewczyny walczyły jak lwice. Lekką przewagę zdobyliśmy dopiero pod koniec meczu, kiedy graliśmy w dwudziestu kilku przeciwko 11. KKP ;) Wtedy widziałem Monikę po raz pierwszy w akcji. Zaimponowała mi. 

Mecz charytatywny KKP Bydgoszcz kontra fotoreporterzy, sierpień 2013,  Olek miał wtedy 5 lat
Po kilku latach, podczas poszukiwań sposobu na poprawienie techniki Olka, odezwałem się do Moniki z prośbą o wspólny trening. Zgodziła się. Do końca nie wiedziałem jak Olek zareaguje na  trenera - dziewczynę. Moje obawy były niepotrzebne. Złapali świetny kontakt, a Monika przygotowała się do treningu bardzo profesjonalnie. Nie będę wam opisywał szczegółów, bo się na tym nie znam, Monika wiedziała co robi, zdecydowanie. Kolejny raz mi zaimponowała. Z tego spotkania, mimo deszczu udało mi się nagrać krótki filmik.



Podczas facebookowych rozmów z Moniką, zdradziła mi w jaki sposób najlepiej zrealizować piłkarskie marzenia. Jest tylko jedna droga - ciężka praca i upór w dążeniu do celu. Przyda się czasami także "trudny charakter" ;)

- w wieku 15-17 lat grałam wszędzie gdzie się dało.. w wakacje zero przerwy.. zawsze coś.. zero odpoczynku,  cale dnie po szkole tylko tornister do domu i na podwórko i do nocy na boisku z piasku. zawsze pech, że byłam jedyną dziewczyną i zawsze grałam z chłopakami o kilka lat starszymi... nigdy na bramce mnie nie stawiali - powiedziała mi Monika.

Teraz Olek ma dopiero 9 lat i nie zdaje sobie sprawy z jaką fajną panią trener, załatwił mu trening jego lekko nawiedzony tata :) Przy okazji. Dziękuję, że tak licznie tutaj zaglądacie. Mam nadzieję, że przynajmniej cześć z Was zostanie z nami na dłużej.  

[tata piłkarza]

Prześlij komentarz

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter