czwartek, 12 stycznia 2017

Niesamowici rodzice małych piłkarzy

Obiecałem w jednym z poprzednich wpisów (konkretnie w tym: LINK), że opowiem wam o rodzicach, którzy robią niesamowite rzeczy dla swoich pociech, drużyn i klubów. Wiadomo, że tata piłkarza zawsze dotrzymuje słowa, więc zabieram się za pisanie.

Wiecie co jest fajne? Póki co mam kolejkę tematów do napisania, a kiedy zaczynałem pracę nad tym blogiem, martwiłem się, że zabraknie mi pomysłów. Życie dostarcza wciąż nowych, a przecież mam jeszcze miliard archiwalnych, które tu się kiedyś pojawią.

Zanim opowiem o niesamowitych rodzicach, których spotkałem na swojej rodzicielsko - piłkarskiej drodze, chciałem wam podziękować, za dołączenie do obserwujących ten blog na Facebooku. Dzięki, że poświęcacie swój czas na czytanie historii, które napisało życie, a ja je tylko wam przekazuję. Szczerze mówiąc, byłem przekonany, że na pierwsze polubienia strony będę musiał czekać z dwa, trzy miesiące, a tu proszę, Piłka Nożna dla Dzieci, już w pierwszym dniu, po uruchomieniu tej strony poleciła ją swoim fanom. Kolejny dzień, kolejna niespodzianka. Koleżanka napisała mi na Facebooku, że wpis o Monice Kazimierczak, został udostępniony na popularnej stronie o piłce kobiecej. Dostałem też od was kilka bardzo miłych wiadomości, bardzo mobilizuje mnie to do pisania. To jest SZOK! :D

Rodzice ( to o nas ;))


Rodzice zaskakują to fakt. Przez lata widziałem przynajmniej kilkanaście osób, które na bank dysponują jakimiś nadprzyrodzonymi mocami. Powiedzcie mi jak to jest możliwe, że tata piątki wspaniałych maluchów (tak piątki!), prowadzi drużynę piłkarską, jeździ z nią na turnieje, sparingi, wkłada w drużynę serducho, dodatkowo pracuje zawodowo z młodzieżą, po pracy zbiera archiwalne materiały o swoim ukochanym klubie, a ja go jeszcze spotykam wieczorami na orliku z dwójką starszych synów i sobie gadamy. Przecież to niemożliwe prawda?

Zobacz więcej moich wpisów tutaj --- > SPIS TREŚCI < ---  

Uwierzycie, że można mieć syna trenującego piłkę w jednym klubie, młodszego syna w innym klubie, dodatkowo zajmować się prowadzeniem strony drużyny, zbieraniem składek od rodziców, organizowaniem uroczystości klubowych, być kierownikiem i skarbnikiem,  pracować zawodowo i uwaga... trenować młodzież w klubie bokserskim i oczywiście jeździć na zawody itd.? To o moich znajomych rodzicach, z pierwszej drużyny Olka, których zawsze będę szanował, za ich bezinteresowne podejście, dobry humor i pracę jaką wkładają, we wszystko co robią. Gdybym ich nie poznał, bym nie uwierzył, że tacy ludzie istnieją.

Kolejny przykład, to nieco inny rodzaj rodzica, ale także bardzo zaangażowany i wykonujący dobrą robotę. Właściciel firmy (sami wiecie ile to zajmuje czasu), który jeździ na treningi z synem do dwóch klubów, a w wolnej chwili z własnych środków organizuje prestiżowy turniej, na który zaprasza drużyny nie tylko lokalne, ale też z różnych części Polski.

Jak już wspomniałem prowadzenie własnej działalności angażuje, ale poznałem tatę czwórki maluchów, który tylko dlatego, że trener z jego miejscowości nie chciał organizować zimą treningów , postanowił wozić swojego syna do klubu oddalonego o 60 km, trzy razy w tygodniu, zimą, w śniegu, nie patrząc na zmęczenie i na brak czasu dla siebie.

Warto w tym momencie wspomnieć o cichych sponsorach życia drużyny, rodzicach, którzy wspierają swoje kluby, pokrywając cześć kosztów transportu, wpisowego na turnieje, płacąc za stroje. Znam kilka takich osób. Często nawet nie chcą się ujawniać, bo robią to z czystego serca.


Wśród rodziców jest wielu, którzy bezinteresownie potrafią poświęcić się nie tylko dla swojego dziecka, ale też dla reszty drużyny i klubu. Jesteśmy w każdej drużynie na świecie ;)

To druga strona tak często nadużywanego "Komitetu Oszalałych Rodziców", z tym, że to rodzice szaleni pozytywnie. Znacie takie osoby? Napiszcie o nich w komentarzach, chętnie poznam więcej takich historii.

p.s. Wczoraj pisałem, że Ignacy jest na antybiotyku. Już mu lepiej, temperatura zniknęła. To tak na podsumowanie ;)

[ŁO, tata piłkarza], fot. Pixbay

Prześlij komentarz

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter