poniedziałek, 30 sierpnia 2021

Dlaczego dzieci powinny grać bez tabel ligowych? [zdaniem rodzica]


Wczorajsza informacja dotycząca zniesienia przez PZPN tabel i wyników w rozgrywkach najmłodszych zawodników mocno poruszyła piłkarski internet. Pojawiło się mnóstwo głosów pochwalających takie rozwiązanie, ale też głosy przeciwne. Jak to jest z tymi wynikami i tabelami z mojej perspektywy?
 

Jak podał wczoraj Polsat Sport: "Szykuje nam się fundamentalna reforma w piłce nożnej, która może unieszczęśliwić niektórych trenerów i rodziców, ale na pewno usprawni szkolenie i wyeliminuje zeń patologię „gry na wynik”. Na najbliższym posiedzeniu zarządu PZPN 2 września zapadnie uchwała o braku rozgrywek ligowych u dzieci do 12 roku życia. Pomysłodawcą jest Maciej Mateńko, nowy wiceprezes PZPN ds. szkolenia."  [LINK]

Wśród głosów trenerów i rodziców większość ucieszyła się z tego pomysłu. Pojawiły się jednak komentarze krytykujące takie rozwiązanie, ponieważ "piłka nożna to gra na wynik, strzelanie goli, nauka sportowej presji, tabele itd.".

Jak na to patrzy tata dwóch zawodników?

Zacznę od przykładu.Wyobraźcie sobie średnią szkółkę, która nie ma ochoty poddać się certyfikacji PZPN. Nie chce wizyt zewnętrznych audytorów i zaglądania w jej wewnętrzne sprawy. Chce za to pozyskiwać nowych zawodników, których rodzice zapłacą składki. Co zatem zrobić, żeby ich pozyskać? Wiadomo, że rodzice chętnie zapisują swoje dzieci do szkółek, które są "mocne", które wygrywają mecze, które mogą się czymś pochwalić. Dlatego dochodzimy do  sytuacji, w której trenerzy takiej szkółki zaczynają grać na wynik, żeby móc się pochwalić w mediach społecznościowych wygraną i zrobić wrażenie na rodzicach i konkurencji.  

Jak może wyglądać taki mecz? Jak bardzo często wygląda? 

Trener do składu wybiera wyrośniętych zawodników, zachęca bramkarza do wybijania piłki na szybkiego napastnika i wygrywa mecz. Pozostali zawodnicy praktycznie nie dotykają piłki. Mecz wygrany, media społecznościowe ładnie wyglądają, szkolenie pominięte. Tak od lat, na dużą skalę, bez skupiania się na indywidualnym rozwoju i cech danego zawodnika. Efektem takiego podejścia może być mała ilość polskich zawodników grających na najwyższym europejskim poziomie.

Jak moim zdaniem powinny wyglądać mecze maluchów? 

To żadne odkrycie Ameryki, bo tak działa m.in. szkółka w której trenują obecnie moi synowie. Trenerzy dobierają rywali na podstawie poziomu sportowego - zaawansowany lub początkujący. Grają dwie drużyny, z przeciwnikami o zbliżonym potencjale. Czy w tych meczach nie ma rywalizacji? Nie ma goli? Nie ma chęci zwycięstwa? Oczywiście, że są. Dzieci wchodząc na boisko same chcą wygrywać i dają z siebie 100%. Wpadają gole, dzieci podejmują decyzje, grają wszyscy zawodnicy podobną ilość minut. Podczas meczu trener czasami zdejmuje jakiegoś zawodnika i pyta co można było zrobić inaczej w tej sytuacji. Bez sztucznej presji na wynik. Moim zdaniem takie mecze są o miliard razy lepsze niż sztuczne wygrywanie, które do niczego nie prowadzi.

Z rewolucją w szkoleniu dzieci i młodzieży przez nowe władze PZPN wiążę spore nadzieje. To nie będzie proste, ale jak wszyscy się zaangażujemy to na pewno się uda szkolić jeszcze lepszych zawodników. Trzymam kciuki.

[ŁO, tata piłkarzy]

  1. Super wytłumaczenie idei, Ja bym do tego dołożył. 1 Kary zawieszenia czasowe dla trenerów, którzy bawią się jakby grali na PS lub drących"ryja". 2.
    Zakaz przychodzenia na mecze rodziców danego dziecka, jeśli zachowanie odbiega od normy. (brawa- a nie krzyki, wyzwiska)
    3. Ochrona dzieci, gra wślizgami w młodszych kategoriach zakazana, uczyć że ciągnięcia za koszulki ręce itp to faul zawodnik schodzi na 2 min z boiska. Za wchodzenie specjalne w nogi czy wjazdy "sankami" wyrzucanie z boiska i zawieszanie na 3 mecze. Teraz to wygląda tak ze gramy bo trzeba byc twardym - zawodnicy szybs i bardziej techniczni wycinani w pień

    OdpowiedzUsuń
  2. Popietam w 200%. Dodatkowo trenerów dopuszczajacych gre no fair, można wyprosić z boiska. Sędziowie jeżeli takowi są, również powinni zacząć baczniej zwracać uwagę na to że grają dzieci i ich zdrowie jest najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie. Mam nadzieję, że wyeliminuje to trenerów idących na łatwiznę i zabierających na mecze tylko dużych i silnych zawodników, a reszta ma w tym czasie wolne.

    OdpowiedzUsuń

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter