niedziela, 17 grudnia 2017

Jak zostać idealnym rodzicem młodego sportowca? 10 przykładów


Zastanawialiście się kiedyś jakimi cechami powinien charakteryzować się idealny rodzic małego sportowca, a być może w przyszłości mistrza? Spróbujmy odpowiedzieć na to przewrotne pytanie.

Na samym początku wyjaśnię, że nie czuję się ani idealnym rodzicem, ani kimś, kto posiada taką tajemną wiedzę. Przytoczę jednak kilka przykładów, które wydają się wskazywać właściwy kierunek :)

1) Chcąc pomóc w rozwoju sportowca powinniśmy skupić się na długotrwałym procesie, nie wynikach. Często zapominamy, że wychowanie to proces, który wymaga cierpliwości i czasu, a zdarza się, że denerwuje nas przegrany mecz. Drodzy rodzice. Przegrana jest częścią procesu wychowania. Nie znam drużyny, która od początku istnienia, wygrała wszystkie mecze, a 100% składu zostało profesjonalnymi sportowcami. To raczej niemożliwe. Znam natomiast przypadki, że w drużynie z małego miasteczka pojawiło się kilka wybitnych jednostek, które osiągnęły sukcesy w sporcie seniorskim.


2) Staraj się nie wywierać presji, która podcina skrzydła, a w dłuższej perspektywie zabija zapał. Zamiast wywierać presję, dużo lepszym rozwiązaniem jest motywacja. Można ją budować latami.

3) Zawsze bądź oparciem dla swojego dziecka. Cokolwiek się stanie musi wiedzieć, że ma w tobie ostoję. Jak zapewne wiecie, w sporcie pojawia się mnóstwo sytuacji, w których można się podłamać. Począwszy od kontuzji, przegranych, na relacjach z kolegami z drużyny kończąc. Jeśli mały sportowiec będzie wiedział, że ma kogoś, z kim może podzielić się troskami, będzie mu po prostu lżej.

4) Pozwól małemu sportowcowi samodzielnie rozwiązywać problemy, interweniuj tylko w razie potrzeby. Kiedy dorośnie będzie potrafił sobie poradzić w różnych sytuacjach, bo się tego nauczy.

5) Daj mu/jej trochę luzu. W dobie smartfonów, nawigacji i innych cudów techniki, chcemy kontrolować nasze pociechy dzień i noc. Zapominamy, że w dzieciństwie potrafiliśmy znikać z domu na całe nie, a po powrocie zapytać mamę "jest coś do picia?". Na podwórku nie ma sędziego, nie ma trenera, ani rodzica. Mały sportowiec uczy się układać relacje z ludźmi w warunkach naturalnych. To bardzo ważne.

6) Naucz dziecko, że podjęte działania przynoszą określony skutek. Ciężka praca procentuje, a za swoje czyny trzeba zawsze wziąć odpowiedzialność.

7) Sport to emocje, które mimo wszystko czasami warto kontrolować. Staraj się kontrolować to co mówisz do swojego dziecka, szczególnie w sytuacjach kryzysowych, np. po przegranym meczu. Słowa potrafią dotkliwie ranić.

8) Nauczy dziecko szacunku do kolegów z drużyny, przeciwników, trenera i sędziego. Nie podważaj autorytetu trenera, sędziego, ani nie krytykuj rywali sportowych.

9) Kiedy już zdecydujesz się być pełnoprawnym rodzicem sportowca, zrób wszystko co w twojej mocy, żeby mu pomóc osiągnąć cel. Szkol się, pogłębiaj wiedzę na temat ubioru, diety, regeneracji itd. Jak już pisałem na tym blogu - im dalej w las, tym więcej zagadnień. Warto być świadomym rodzicem, żeby niechcący nie zaszkodzić.

10) Dawaj dobry przykład. Co z tego, że powiesz dziecku, że trzeba się dobrze odżywiać jak co drugi dzień będziesz serwował mu fast foody? Mały sportowiec uczy się życia głównie od nas. W miarę możliwości postarajmy się, żeby wzorował się na dobrym przykładzie.

Jak wspomniałem wcześniej nie czuję się idealnym rodzicem. Podobnie jak stawanie się profesjonalnym sportowcem trwa latami, tak samo zdobywanie kolejnych leveli w rodzicielstwie to długotrwały proces i mam wrażenie, że nigdy się nie skończy. Jeśli znacie jeszcze jakieś sposoby, jak stać się lepszym rodzicem sportowca, napiszcie je proszę w komentarzach tutaj lub na Facebooku. 

Czytaj także: Jak rodzice mogą pomóc w treningu? Przeczytaj te 5 punktów

Przy pisaniu tekstu korzystałem z portalu BelievPerform

[ŁO, tata piłkarza], fot. Pixabay

Prześlij komentarz

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter